Skończył się koncert, który był w Gdańsku (19.03 <3) Ja z koleżankami jeszcze zostałyśmy. Stałam z jedną moją przyjaciółką przy barierkach. Wtedy zauważyłam Asię i się z nią przywitałam (pozdrawiam cie żółwiku). Potem wróciłam na miejsce i zauważyłam Leo. On do mnie podszedł i mnie przytulił. To było takie miłe i czuć było od niego ciepło. Dałam mu buziaka w policzek i powiedziałam: "Kocham cię". On też dał mi buziaka. Wtedy podszedł Charlie. Jego też przytuliłam i powiedziałam to samo i też dałam buziaka w policzek i także go dostałam. On przytulił też tą moją przyjaciółkę i chciał jej dać buziaka, ale ona się odsunęła. Ja wtedy powiedziałam mu: "She has a boyfriend". A on, co mnie zdziwiło, odpowiedział: 'Ya. It`s stupid". Potem razem z Charliem usiedliśmy przy długim stole. Rozmawialiśmy chwilę i wtedy przyszedł Leo i usiadł na stole, żeby być naprzeciwko nas. Powiedział, że jego ciocia powiedziała, że jest zakręcony, ale tak jakby twierdziła, że się właśnie zakochał. Wtedy im powiedziałam o tych listach, które przekazały im moje koleżanki (Dziękuję wam dziewczyny. Pozdrawiam Oliwię i mojego kochanego żółwika). Poprosiłam żeby je przeczytali, a oni powiedzieli, ze to zrobią. I wtedy zauważyłam, że moja koleżanka jest jakaś dziwna i zaczęła płakać. Wzięłam ją na bok i zapytałam o co chodzi. Na początku nie chciała mi powiedzieć, a potem jak obiecałam, że nikomu nie powiem, to powiedziała mi, że teraz chciałaby, żeby Charlie ją pocałował w policzek. Później wróciłyśmy na miejsce. Chłopacy znów byli przy barierkach. Leo przytulił mnie i pocałował w policzek, a potem tak samo Charlie. Potem zrobiliśmy sobie zdjęcie we trójkę, bo moja kol jakoś nagle znikła. I wtedy ktoś moim telefonem robił mi zdjęcie najpierw jak stałam z chłopakami, potem jak ich przytulam, apotem jak dawali mi buziaki w policzek.Potem zrobiliśmy sobie selfie, jak już moja kol była. I wtedy Charlie dał jej buziaka w policzek. Ja powiedziałam do eo: "Kocham cię", a on mnie przytulił i potem popatrzał mi w oczy i powiedział: "Kocham cię bardziej". I wtedy musieli już iść, ale poprosiłam jeszcze o autografy. Dali mi je z chęcią. Wtedy jeszcze raz ich po kolei przytuliłam i dałam po całusie w policzek i wtedy Leo nie chciał mnie puścić. I przypomniałam im o mojej piosence i liście, a oni obiecali ją przeczytać. Podałam im swój numer telefonu i e-mail i obiecali, że jak tylko przeczytają to powiedzą mi co o niej myślą. Wtedy przytuliłam ich i się obudziłam
Ten sen był tak realistyczny, że myślałam, ze to sie dzieje naprawdę, a gdy się obudziłam to musiałam sobie chwilę uświadamiać, że to tylko sen.
Wydaje mi się, że to była tylko 1 część tego snu. Jeju jak ja bym chciała żeby coś podobnego się wydarzyło. Jak wam się podobał mój sen? Piszcie czy y mieliście jakieś fajne sny z BAM, a jak tak to jakie. Chętnie poczytam. Buziaki Misiaki. :*
A tak wogóle to piszcie czy chcecie relcje z Meet up z youtuberami, który będzie w czerwcu, na który się wybieram i na którym spotkam mojego kochanego żółwika Leonardo. Chcemy strolować ludzi, ale t niespodzianka, bo może czyta to ktoś kto wybiera się do Gdańska.