poniedziałek, 1 lutego 2016

Rozdział 18

Ten rozdział dedykuję Gosi, która mnie męczyła, żebym go napisała xD Jest to jednocześnie nagroda (z konkursu)

...tam zobaczyłam jakąś dziewczynę. Zapytałam jej co tu robi, ale wtedy usłyszałam jak Wika woła:
Oliwia!- i przytuliła dziewczynę.


- Cześć- powiedziała ona.
- Asia to Oliwia, Oliwia to Asia.
- Cześć- powiedziałam.
- Hej- przywitała się brunetka.
- Co tu robisz?- spytała Wiktoria.
- Właśnie byłam na koncercie BAM, a wtedy zobaczyłam jak śpiewasz. Czemu nie pochwaliłaś się, że chodzisz z Leo? W ogóle to ślicznie śpiewasz.
- Serio? Dziękuję bardzo. Jesteś kochana- przytuliła ją.
*Wiktoria*
       Przegadałam z Oliwią dobrą chwilę. Cieszyłam się, że ją widzę. Kolegowałam się z nią kiedyś. Bardzo ją lubiłam. Zauważyłam, że Asia jest jakaś przygaszona. Gdy Oliwia poszła do domu poprosiłam dziewczynę żebyśmy pogadały. Niechętnie się zgodziła.
- Co się stało? Jesteś strasznie przygaszona.
- Ja... Zerwałam z Charliem- powiedziała, a po jej policzku spłynęła łza.
- Co? Dlaczego?
- Bo.... To przez Aleks. Przyszła ostatnio- powiedziała mi całe zdarzenie.
- Chodź tu- przytuliłam ją.- Wszystko będzie dobrze. Nie płacz.
- Dziękuję, że cię mam.
- Nie masz za co dziękować.
- Mam- uśmiechnęła się.
- Wiesz co? Nie powinnaś była z nim zrywać. On cię naprawdę kocha. Daj mu szansę.
- No... Może masz rację. Muszę z nim porozmawiać.
- I o to chodzi- uśmiechnęłam się.- Jak tylko tu przyjdą masz z nim pogadać, ok?
- Ok.
         Siedziałyśmy do końca koncertu, słuchając jak chłopacy śpiewają. Potem przyszli cali uśmiechnięci. Brunet podszedł, przytulił mnie i pocałował. Uśmiechnęłam się podczas pocałunku. Przytuliłam go mocno i z powiedziałam:
- Dziękuję wariacie. To była cudowna niespodzianka, ale przeraziłeś mnie, bo nigdy nie śpiewałam przed tyloma osobami.
- Wariacie? Nie możesz mnie tak nazywać- zaczął mnie łaskotać.- Ale cieszę się, że podobała ci się niespodzianka. Tylko... To był pomysł Charliego.
- Serio?
- Tak.
- Dziękuję Charlie- podbiegłam i przytuliłam blondyna.
- Hahahah nie ma za co.
- Ej. Będę zazdrosny- brunet zrobił nadąsaną minę.
- Nie możesz być zazdrosny- podeszłam i pocałowałam go.
- Hmm... Wybaczam- uśmiechnął się i znów mnie pocałował.
- Charlie? Możemy gdzieś iść pogadać?- spytała Asia.
- Jasne. Chodźmy- wyszli.
          Brunet przyciągnął mnie do siebie i namiętnie pocałował. Oddałam pocałunek, a potem lekko się odsunęłam i popatrzałam w jego piękne brązowe oczy. Tańczyły w nich iskierki szczęścia. Przytuliłam się do niego i postanowiliśmy wracać. Jednak po drodze.....
*Charlie*
           Wyszedłem za dziewczyną. Usiedliśmy w innym pomieszczeniu od reszty. Popatrzyłem na nią smutnymi oczami. Dziewczyna również nie była za wesoła. Popatrzała na mnie swoimi dużymi, pięknymi oczami i powiedziała:
- Charlie.... Ja.....- nie wytrzymałem, przyciągnąłem ją i pocałowałem.
            Posadziłem ją na swoich kolanach. Położyłem dłonie na jej tali i przyciągnąłem do siebie. Wplotła dłonie w moje włosy. Nie chciałem jej puszczać. Była całym moim światem. Oparłem swoje czoło o jej i popatrzałem na nią z miłością. Uśmiechnąłem się, ale był to smutny uśmiech. Posadziłem ją obok i powiedziałem:
- Przepraszam- spuściłem głowę.- Nie chciałem. Wybacz.
- Nic się nie stało. Chciałam powiedzieć, że niepotrzebnie z tobą zrywałam. Właśnie to sobie uświadomiłam. Ja.... Po prostu to była taka sytuacja i nie wiedziałam jak zareagować. Przepraszam cię. Naprawdę cię kocham. Jesteś moim całym światem. Kocham cię- przysunęła się do mnie i pocałowała.
- Też cię kocham- oddałem pocałunek.
         Wziąłem ją za rękę i wróciliśmy. Brunetów jeszcze nie było. Zdziwiłem się. Asia również. Czekaliśmy na nich kiedy ktoś zapukał. Wstałem i poszedłem otworzyć. W drzwiach stała brunetka z niesamowicie niebieskimi oczami. Nie znałem jej. Podeszła do mnie i przytuliła.
- Cześć. Jestem Bambino- uśmiechnęła się.- Przepraszam za najście. Mam na Imię Oliwia. Szukałam Wiktorii.
- Nie ma jej. Właśnie na nią czekamy. Skąd ją znasz?
- Poznałyśmy się w przedszkolu. Powiedziała, że mogę później do niej przyjść. O cześć Asia- odezwała się do mojej dziewczyny.
- Hej Oliwia. Wejdź. Możesz zaczekać z nami.
- Dziękuję- usiedliśmy wszyscy razem przy pysznym kakao.
- Więc co u ciebie?
-Fantastycznie. No wiesz, koncert idoli, a do tego spotkałam Wikę i poznałam ciebie.
- Super- uśmiechnęła się Asia.
- Miło poznać taką radosną Bambino- powiedziałem i przytuliłem brunetkę.
- Cieszę się ogromnie, że cię poznałam. Masz wspaniały głos.
- Dziękuję.
             Siedzieliśmy, rozmawiając. Było miło. Zaczynało zmierzchać. Słońce chyliło się ku zachodowi. Widoczna była pomarańczowo- czerwona łuna, która potem przechodziła w granat.

Wieczór był ciepły i spokojny, ale my byliśmy zmartwieni, bo Leo i Wiktoria jeszcze nie wrócili. To było niepokojące. Wykręciłem numer przyjaciela, ale nie odbierał. Asia próbowała dodzwonić się do Wiktorii, ale ona również nie odbierała. Minuty mijały, a my zastanawialiśmy się, gdzie oni mogli być. Oliwia również się martwiła, ale musiała już iść. Zostawiła swój numer i poprosiła żebyśmy zadzwonili, gdy bruneci wrócą. Pożegnaliśmy ją. Usiadłem z Asią. Dziewczyna siedziała oparta o mnie. Po chwili zauważyłem, że zasnęła. Nie dziwiłem się bardzo. Wziąłem ją delikatnie na ręce i zaniosłem do łóżka. Przykryłem ją kołdrą, pocałowałem w czoło i usiadłem przy stoliku z kubkiem kawy w rękach. Nie chciałem zasnąć przed ich powrotem. Martwiłem się o nich. Po kilku minutach usłyszałem otwierające się drzwi. Od razu tam podbiegłem. Ujrzałem zaginioną parę. Przytuliłem ich oboje. Byli przemarznięci. Kazałem im usiąść, a sam zabrałem się za robienie kakao. Postawiłem przed nimi dwa parujące kubki. Leo był zły i smutny, a dziewczyna siedziała zmartwiona.
- Co się stało? Czemu was tak długo nie było?
- Charlie- zaczął Leo.- to nie jest pora na rozmowę. Opowiemy wszystko rano, dobrze?
- Jasne. Idźcie się położyć. Ja jeszcze napiszę do Oliwi, że wróciliście, bo o to prosiła.
- Dobrze.
          Leo i Wiktoria poszli się położyć, a ja powiadomiłem Oliwie, że wrócili. Zapytała co się stało, a ja napisałem, że będziemy z nimi rozmawiać jutro. Podziękowała za informację. Życzyłem jej dobrej nocy i położyłem się wykończony obok mojej księżniczki. Szybko zasnąłem.
         Rano obudziłem się z potwornym bólem głowy. Cała trójka już nie spała. Dosiadłem się do nich. Leo zaczął mówić:
- Więc było tak.......
******************************************************************************
Dam dam dam. Krótki, ale jest. Hahaha jak myślicie co się stało? Czekam na wasze komy. Mam nadzieję, że się podobało. Postaram się dodać next jak najszybciej tak więc miłego czekania. Reszta nagród też pojawi się niedługo. Jeden dedyk już jest. Wróżby powinny pojawić się najszybciej, a imaginy...... Trochę zajmuje pisanie ich, ale też postaram się szybko. Więc zostawiajcie komy, bo kocham je czytać. Buziaki Misiaki

20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Więc ❤ Tak jak zawsze zabiję cię za długość.. Bla, bla, bla.. Groźby już na ciebie nie działają, trzeba przejść do radyklanych środków xD Ale to nie temat na komentarz, bo mi się tu pewien nieprzyjemny tryb załączy i będzie zdecydowanie gorzej haha xD
      Jak słodziutko, że oni znowu są razem❤ Zastanawia mnie co takiego stało się brunetą. Napadła ich Julia? Po tobie można się wszystkiego spodziewać, więc.... No xD Rozdział genialny, ale krótki (napisałam trudno, ale nie sądziłam, że aż tak krótki xD) Czekam na nexta i ma być szybko i dłuższy xD Życzę weny Donatello ;*
      ~ Twój Leonardo :D

      Usuń
  2. Gosi która męczyłą....Hahahah śmieszne jakie bajki jeszcze powpychasz?JA NIKOGO NIE MOLESTOWAŁAM!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ty asia zboku przeczytałam twój blog ten gdzie jest Asia i Alicja.Przeczytałam ten blog przez noc..Miałam koszmary zboczeńcu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypraszam sobie xD Nie napisałam tam nic co zniszczyłoby twoją psychikę i nie mam zamiaru. Taka zboczona to ja nie jestem xD

      Usuń
  4. A właśnie 4 lutego na moje urodziny chcę widzieć rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie to ci zboku wkleje cytat z bloga chcesz?! ZBOCZEŃEC!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma tam nic zboczonego. Poza tym nie kazałam ci tego czytać xD

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. No jak ty możesz w takim momencie? Yghhh kolejny Polsat nam się rodzi świetnie... a tak co do rozdziału jak zwykle fajny i wgl. a przy okzaji zapraszam :http://zuzannawiktoria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Dopiero teraz trafilam na tego bloga, czego żaluję:/ Jest cudowny, tajemniczy i po prostu piękny *-* to fanfiction zostaje w moich zakładkach i bede codziennie patrzec czy jest nowy rozdzial! Najbardziej mnie uzeklo to co zrobilas z 'Weroniką' i to jakie cudne piszesz opisy! Mega! Jak znajdziesz czas, albo bedziesz sie nudzic to zapraszam do mnie XD
    firstruelovebam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O boże Paula odciumkaj się to jest moje ff xD Donatello uważaj na nią, bo ona daje do czytania ff sąsiadkom haha xD

      Usuń
    2. O ty klapku! Czego straszysz ludzi? XDDD dałam mojej koleżance ktora jest moja sasiadkom XDDDDD

      Usuń
    3. Hahaha cieszę się Palina, że ci się podoba. Na pewno do ciebie zajrzę ;)

      Usuń
    4. Dziekuje:*

      Usuń
  10. Kiedy kolejny rozdział? Już minęło 6 dni ������

    OdpowiedzUsuń